Lem Doodle

Pamiętnik znaleziony w wannie

  • Pamiętnik znaleziony w wannie

    Image

    Pamiętnik znaleziony w wannie to jedna z najbardziej zagadkowych książek Lema. Z pozoru zabawna satyra na przeżarty wiarołomstwem świat nowoczesnego wywiadu, w rzeczywistości jest tekstem — jak wszystkie w świecie szpiegów — szyfrowanym. Uważny czytelnik odkryje tu krytykę totalitarnego państwa, ale też paraboliczną przypowieść o sytuacji człowieka zagubionego w kosmosie znaków, które dlań produkuje społeczeństwo, kultura, literatura, świat fizyczny i biologia. I tak groteska i drwina przemieniają się niepostrzeżenie — w filozofię.

  • Pamiętnik znaleziony w wannie: komentarz Lema

    Stanislaw-Lem-1970_ XII_ sterta_ ksiazek

    W tej książce jest zawarta koncepcja, która wykracza poza wszelkie doraźności satyry politycznej. Spotykamy się w niej z totalizacją pojęcia intencjonalności. Zostało to przeprowadzone z dość wyraźną, może nawet upiorną konsekwencją, dającą zaskakujące efekty. Wydaje mi się, że jest to oryginalne i prawdziwe. Człowiek bowiem istotnie jest zdolny do potraktowania wszystkiego, co pojawia się w jego polu percepcji, jako komunikatu. Uczynienie z tego principium kompozycji powieściowej jest zupełnie niegłupim pomysłem, […]

  • Podróż do kresu znaczenia

    Stanislaw-Lem-Memoirs_Found_in_a_Bathtub_Polish_WL_2017

    Esencją przepełniającą Pamiętnik znaleziony w wannie jest tajemnica, organizującą go zasadą — podróż w głąb, walka z wszechobecnym kamuflażem, nieustanne zdzieranie masek, któremu nie ma końca, świat jego bowiem — jak cebula — jest nieskończonym nawarstwieniem łupin, pod którymi nie sposób odnaleźć jądra, czyli ostatecznego Sensu czy Prawdy. Najbardziej to może zagadkowa spośród powieści Lema, może też najbardziej filozoficzna i niepokojąca. Kamuflaż znajdziemy już we wstępie, proponującym lekturę niejako „historyczno-polityczną”, każącym […]

  • Rozdział IV

    W końcu raczył się pan zjawić! — powitał mnie młodzieńczy głos. Zza mahoniowego biurka podniósł się oficer z konopiastą czupryną, w samej koszuli. W pokoju było bardzo gorąco. Wyciągnął z szuflady małą szczoteczkę. — Powalał się pan ścianą… Czyszcząc rękaw mego ubrania, mówił jednocześnie: — Spodziewałem się pana od wczoraj. Mam nadzieję, że spędził pan możliwie noc? Robota nie pozwalała mi dziś wyjść, ale byłem temu nawet rad, […]